niedziela, 16 czerwca 2013

Polacy, Bóg chce się podeprzeć o Waszą ofiarę cz. 4.

9 listopada 2011 r., Środa

{Lektor}

Czytanie z Księgi Mądrości

Słuchajcie więc, królowie, i zrozumiejcie, nauczcie się, sędziowie ziemskich rubieży! Nakłońcie ucha, wy, co nad wieloma panujecie i chlubicie się mnogością narodów, bo od Pana otrzymaliście władzę, od Najwyższego panowanie: On zbada uczynki wasze i zamysły wasze rozsądzi. Będąc bowiem sługami Jego królestwa, nie sądziliście uczciwie aniście prawa nie przestrzegali, ani poszli za wolą Boga, przeto groźnie i rychło natrze On na was, będzie bowiem sąd surowy nad panującymi. Najmniejszy znajdzie litościwe przebaczenie, ale mocnych czeka mocna kara. Władca wszechrzeczy nie ulęknie się osoby ani nie będzie zważał na wielkość. On bowiem stworzył małego i wielkiego i jednakowo o wszystkich się troszczy, ale możnym grozi surowe badanie. Do was więc zwracam się, władcy, byście się nauczyli mądrości i nie upadli. Bo ci, co świętości święcie przestrzegają, dostąpią uświęcenia, a którzy się tego nauczyli, ci znajdą słowa obrony. Pożądajcie więc słów moich, pragnijcie, a znajdziecie naukę. [Mdr 6, 1-11]

L: Oto słowo Boże.
W: Bogu niech będą dzięki.

{ks. Piotr}

K: Pan z wami.
W: I z duchem twoim.

K: Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
W: Chwała Tobie Panie.

Stało się, że Jezus zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami. Na ich widok rzekł do nich: Idźcie i pokażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec. Do niego zaś rzekł: Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła. [Łk 17, 11-19 ]

L: Oto słowo Pańskie.
W: Chwała Tobie Chryste.

W:Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluja


K: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
W: Na wieki wieków. Amen. K: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. W: Amen.

Piękne są dzisiaj czytania łącznie z psalmem. Księga Mądrości to jest cudowna odpowiedź do rządzących naszym państwem. Pana Prezydenta, Pana Premiera, ministrów, parlamentarzystów naszych arcykapłanów, kardynałów, arcybiskupów, biskupów i zwykłych szaraków w kapłaństwie. Wszystko co mamy, wszystko co macie tę władzę otrzymaliście od Pana. Tak mówi autor Księgi Mądrości. I on zbada wasze uczynki i zamysły wasze rozsądzi. Żaden z nich nie prześlizgnie się w godzinie rozliczenia. Stąd też kiedy wam wyjaśniam bitwę o Króla, bo dziś wam mówię na głos, Holendrzy mówią, pompy albo śmierć, a ja was teraz podprowadzam pod hasło: Król albo śmierć. Dzisiejsze czytanie w tym postanowieniu mnie umacnia. Jestem gotowy na śmierć aby Pan zakrólował. Dlaczego? Bo dalej mówi autor: „będąc bowiem sługami jego królestwa (czyli wszyscy królowie ziemi tu na ziemi są sługami królestwa Pana) nie sądziliście uczciwie aniście prawa nie przestrzegli ani poszli za wolą Boga, przeto groźnie i rychło natrze On na was”.

Rozumiecie jaka przestroga władcy nieba Boga i Króla? Nie poszli za wolą Boga, co wprowadzili? Posłuszeństwo biskupowi, przy jego zdradach i buncie, herezjach, przy rozwalania Kościoła. Autor Księgi Mądrości mówi prosto: „Nie sądziliście uczciwie aniscie prawa nie przestrzegli”. Jakie będą elaboraty naukowe za trzydzieści lat na temat tego diabelskiego działania kurii krakowskiej, wbrew prawu, nie mówiąc o miłości. Wbrew prawu kościelnemu, oni o tym dobrze wiedzą. Dlatego muszą bardzo teraz uważać bo Bóg groźnie i rychło natrze na was.

Przygotowuję wielką kampanię na Chrystusa Króla, reklamową, w kilkudziesięciu miastach. Ale moi drodzy wracają mi sygnały do bazy jeśli właściciel bilbordu dowiaduje się, że jest obraz Chrystusa Króla i oto Król nadchodzi co robią - wycofują się. W Lublinie Mikołaju trzy wycofały się. Pamiętacie w zeszłym roku. Kiedy właściciel bilbordu w Warszawie Prawo i Sprawiedliwość tylko dwie godziny szedł spot nasz, telefon do tego co dzierżawił - wycofać. Ten co dzierżawił miał honor, wpuścił nas na dwa gdzie indziej. Taka bitwa toczy się dzisiaj. Tak się oni wszyscy Króla boją. Miałem już przygotowaną gotową reklamę na dwa i pół metra na pięć. Ktoś wydzierżawił na rok ale jak się właściciel dowiedział, że jest Chrystus Król od razu wycofał się. Dlatego po tych znakach zmieniam i co się da jeszcze na spotach po Polsce reklamy Króla. Nie, że „Oto Król nadchodzi” ale „Polsko, oto Król nadchodzi”. Nie w próżnie tylko do Polaków. Bo to wypływa z tematyki o żertwach. Przeto groźnie i rychło On Król natrze na was będzie bowiem sąd surowy nad panującymi. Kiedy usłyszeli, że im powiedziałem, że arcybiskup Życiński jest w piekle [1] jak wyli, te jak ich ruszyłem, zaraz suspendowany. Jeszcze go usadziłem razem z Mahometem na samym dnie i to takimi linami okrętowymi. To nie jakieś łańcuszek na krowę tylko jak pancernik Yamoto {Yamato} japoński to są, nie obejmiesz tego. Stąd też teraz rozumiecie, że oni nie chcą uznać siebie za sługi Królestwa Pana Jezusa. I co mówią? Bedemy koronowali Pana Jezusa jako sługę! Te jakie lenie śmierdzące, jakie pyszałki. Jak mieli oni odwagę taki wydać komunikat episkopatu? Tak to by pasowało nogi omyć, pokój posprzątać i co innego jeszcze zrobić abyście byli władcami tego świata. Czytajcie Pismo Święte. Wszyscy jesteście, jesteśmy, sługami Królestwa. Stąd też chcieliby wielcy tego świata aby ich koronować. Zaraz im budować pomniki, dawać tablice pamiątkowe. Ledwo biskupstwo obejmie a leci panegiryk co nie zrobił i co zrobił. A że jest dwumasztowiec i przychodzi z Titanica gdzie okręt tonie a kapela dalej gra tego nikt nie widzi, nie ruszają. Stąd też Pan mówi w Księdze Mądrości „Najmniejszy znajdziecie litościwe przebaczenie ale mocnych czeka mocna kara”. Dostaliście władzę, honory, możecie rozkazywać, decydować tu na ziemi o losie człowieka, o jego duszy, usadzać, terroryzować ale przed Bogiem ust nie otworzycie. „Mocnych czeka mocna kara”. U tylu mistyków choćby u Michel Anneliese, przecież kapłani i biskupi są w piekle. Ale nie, to pokolenie pójdzie do nieba i na wielbłądach ich wiozą. Tak ustawili koncepcje miłości Boga.

Dzisiaj byłem u kolegi kapłana. Mówię mu, że przygotowuję książkę pod tytułem „Żertwa ofiarna - niewolnik Boga”. On mówi, Ty, żartował nie, ty sterroryzujesz ludzi, napisz „żertwa ofiarna - miłość Boga”. To ludzi chwyci, ale niewolnik, kto ci pójdzie dziś w niewole? I śmialiśmy się obydwaj wniebogłosy. Bo tytuł będzie bardzo terrorystyczny. Niewolnik? Natanek w feudalizm wprowadza ludzi? Skro przecież Bóg daje trony i karoce. I najprawdopodobniej Mikołajku jak tak dalej pójdzie to wszyscy w niebie będziemy BMWicami jeździli. „Władca wszechrzeczy nie ulęknie się osoby i nie będzie zważał na jego wielkość”. Im się wydaje, że jak dzisiaj wystresują wiernych wystresują kapłanów, którzy z rozpaczy się wieszają to na wiadomość, że idzie jakiś syn do nieba to Bóg się schowo i powie: „Pietruś wszedłeś, ok, dobrze nie? Prorok Księgi Mądrości mówi: „władca wszechrzeczy nie ulęknie się osoby”. Tu Boga na ziemi plujecie, wyrzucacie go w kąty, hańbicie ale tam Bóg nie będzie zważał na wasze wielkości. Tam ci się się nikt nie pokłoni. Tam ani nie będzie me ani be ani kukuryku. Spodziewaj się diabłów z widłami bo cię na ruszt zaniosą. I to jest pocieszające w tej wielkiej bitwie o Króla, kiedy nas tak poniewierają, tak się wściekli, nie ma ciszy eterowej. W Niemczech jak redaktor jednej polonijnej gazetki ci wyrżnął teraz artykuł o księdzu Natanku. To on więcej wie o mnie niż ja sam o sobie. Jakiś tam kapłan na B. Dlatego do niego skieruje teraz słowa. „Oto bowiem Bóg stworzył małego i wielkiego jednakowo o wszystkich się troszczy a możnym grozi surowe badanie”. I stąd też w tej wielkiej bitwie o Króla przychodzi nam wołać: „Marana Tha przyjdź Jezu Panie” tak jak dzisiaj psalmista, „powstań o Boże, osądź Swoją ziemię”. „Powstań o Boże, osądź Twoją ziemię”. Bo jak mówi psalmista, jesteśmy bogami, jesteście wszyscy synami najwyższego. Lecz wy pomrzecie jak ludzie, poupadacie jak wszyscy książęta. Stąd też wolałem dzisiaj do Boga ujmij się panie za mną sierotą i moimi uciśnionymi, uwolnij uciśnionego i nędzarza, wyrwij go z rąk występnych.

I dzisiejsza Ewangelia troszku w innym temacie ale Pan Jezus jest też wielki gracz. Na pograniczu się akcja dzieje Samarii i Galilei. Galilea żydowska, Samaria między Galileą a Judeą wiecie jak to dzisiaj, no tam mieszkają cudzoziemcy. Choć krew mają żydowską ale pomieszaną z Babilończykami to są już cudzoziemcy. I teraz jaka jest gra Pana Jezusa. Spotyka dziesięciu trędowatych. Oczywiście oni wrzeszczą gdzieś tam we wsi „Jezusie, Mistrzu ulituj się nad nami”. Za Panem Jezusem Mikołaj idzie któryś wtedy, tłumy, to są setki może było tysiące ludzi no i nagle Pan Jezus im mówi „idźcie pokażcie się kapłanom”. Można to zdanie zmienić: „idźcie pokażcie się niedowiarkom”. To by to samo brzmiało, na znak dla nich. Jaki Pan jest prowokujący, no {niechże jeden z dziesięciu} dotrze do arcykapłanów, przecież oni dostaną białej gorączki. Co się stało? „Byłem trędowaty i uzdrowił mnie Jezus”. „Ty głupi, ty chory psychicznie tu stoi dziesięciu, których widziało więc znów kapłan dostaje pod szczękę, rozumiecie. Robi się ferment społeczny. Ale Pan Jezus jeszcze jest bardziej mocniejszy bo sto procent ta dziewiątka, która nie poszła przygotować, podziękować Panu wszędzie rozpowiadała kto go dotknął i na pewno doszli do arcykapłanów bo skoro Pan im powiedział to poszli ale jeden się wrócił bo ten wybrał lepsze rozwiązanie, trzeba podziękować sprawcy. Przychodzi sam a gdzie jest dziesięciu? Czyli co co usłyszą słuchacze? Skubani tamci też są uzdrowieni, przy jednej akcji Pan Jezus piecze tyle pieczeni, tłum niemożebne tak to ten mówi ja wróciłem no bo tamci poszli dalej chyba polecieli do arcykapłanów ale najpierw Mistrzu do ciebie idę i Bóg zapłać, dzięki Panie. Wtedy Pan Jezus, teraz jeszcze strzała daje żydowskim słuchaczom tym wszystkim ludziom. „A gdzie jest ta dziewiątka?” Ewangelista tu dopisuje to był Samarytanin. Pan mówi: „Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych?” Czyli jeszcze potwierdza ten teraz, On sam ten stan więc słuchacze jak to słyszą przecież to są pierwsi, no to Pan Jezus dla nich się jawi przynajmniej z Jowisza to nie są, patrzcie jak Pan gra jak umie Bóg sprzedać swoje dzieło. Technicznie to jest przykład dla reklamy z każdego rozwiązania jest z tego interes. Dociera się do odbiorcy, to jest mistrz słowa. Niewiele ale zobaczcie ilu zostało poruszonych, do ilu dotarła prawda o potędze Pana Jezusa, o Jego mocy i tu jeszcze na koniec żeby ich zirytować teraz tych pozostałych to Pan mówi: „żaden się nie znalazł który by oddal Bogu chwałę?” A dzisiaj by rektorzy seminariów, profesorowie: „co za pycha, jakim prawem on mówi o sobie Bogu chwałę kim ty pypku jesteś?” Wzięliby kamienie, zwołali by komisje następny heretyk i co proponowali by? Zwieźć go do Kobierzyna, on jest psychicznie chory. I tu jeszcze to Pan Jezus zna przewrotność człowieka, ludzie jak się pracuje z ludźmi a dać im całe swoje serce, człowieczeństwo to ludzie są przy takich warunkach geosobowych takimi jacy są więc od razu się wyczytuje tą świętość i przewrotność to jest wpisane w materię. I to im Pan Jezus daje strzała: „żaden się nie wrócił by oddać Bogu chwale tylko ten cudzoziemiec?” Czyli tych dziewięciu było kim - Żydami. Znowu Pan Jezus poruszył mrowisko, rozumiecie. Przecież wśród tego tłumu jest cala wataha psów arcykapłańskich, faryzejskich którzy go non stop śledzą. Powiedzcie, przyglądnijcie się jak Pan jest potężnym strategiem. To jest mistrz reklamy i jeszcze rozgrywa jedną partię. Teraz na głos wszystkim mówi, że to się może stać waszym też udziałem. Jaki jest warunek, kto pamięta Ewangelię? Wiara, bo mówi wstań, idź twoja wiara cię uzdrowiła. Jakiego ratunku dla Kościoła teraz szuka papież? Co robi? Za rok jaki mamy rok? Rok wiary. Rozumiecie? Dochodzimy do punktu bardzo kulminacyjnego w bitwie o Kościół. Czyli nie jesteśmy sami. W 2012 rozpocznie się decydujące natarcie, natarcie Boga i nas ludzi Kościoła. Albo wykorzystamy dar wiary i odniesiemy zwycięstwo i będziemy uzdrowieni i uzdrowiony Kościół albo moi drodzy będzie po nas. Wybaczcie ze się tak długo rozkokosiłem się w tych czytaniach ale to są nieprawdopodobne teksty. Bóg jest niesłychany. Dzieci, tak na to jeszcze nie popatrzyłem nigdy w kapłaństwie. To co dziś Pan Jezus przygotował dla nas dając takie czytania. Mamula zrozumiałaś coś z tego, słyszałaś mnie? Zjadłem twoje ciasto, dziś upiekłaś, Mama pychota, pulchne to. To bierzesz w usta jak miód się rozpływa. Popiłem dzisiaj jeszcze mlekiem stąd mam tyle więcej siły.

Jesteśmy przy punkcie „Co zrobić by zostać żertwą ofiarną” i przygotowywuje was do wielkiej bitwy. Projekt legitymacji już jest przepiękny. Zdradzę szczegół ten obraz będzie na stronie tytułowej. Projekt do listu otwartego jest gotowy, do książki o żertwie ofiarnej jest gotowy a już nie mówię o tych rozważaniach dla kapłanów. Jeśli Bóg pobłogosławi to wszystko będzie na dwudziestego. Stąd tylko mogę mówić i prosić, jeśli chcecie to przybywajcie.

Kończyłem wczoraj rozważanie, że jeśli chcesz stać się żertwą ofiarną musisz być męczennikiem i apostołem. Czyli pozwolić by cię lano a w tym laniu ty masz być gorliwszym w chwale Boga niż wszyscy inni. I tu Pan Jezus wyjaśnia.

Od najdawniejszych czasów dla zachowania ciała od zepsucia śmierci używano specjalnych wonności, które hamowały rozpad i konserwowały zwłoki. Lecz, o ludzie, którzy duchowo rozpadacie się na kawałki, wyniszczeni zepsuciem całej skażonej aż do szpiku społeczności, o biedni ludzie, dla których daremnie umarłem, dlaczego nie posługujecie się wonnościami, które zahamowałyby wasz duchowy rozkład? [2]

Co to znaczy? Kto idzie w żertwę ofiarną staje się wonnością. Dar żertwy ofiarnej jest wonnością Boga. Bóg uchroni nas od zepsucia. To dla wielu, którzy są zniewoleni, mamy wiele słabości. Dla nas wielu to będzie ogromne wsparcie. Dalej Pan daje tu piękne porównanie, tytułuje krótki ten punkt: TŁUM TRĘDOWATYCH

Marta powiedziała Mi: „Nauczycielu, od czterech dni jest w grobie i już cuchnie (J 11,39). A wy od ilu wieków tam jesteście? Coraz bardziej rozkładacie się w grobie i w zniszczeniu śmierci [2].

Ostatnio na rozmowie z pewną osobą ustawioną w hierarchii świata bardzo wysoko, mówię jest wielka bitwa o Króla bo to jest lekarstwo ale tu w tej mojej bitwie chodzi o coś innego - o Kościół i pokazanie choroby Kościoła i grożącej śmierci. Dzisiaj po Kościele chodzi tyfus, cholera, padamy jak muchy. Stąd też jak w siedemnastym wieku czy szesnastym przeszła przez na przykład Niemcy cholera to wymierała jedna trzecia populacji, rozumiecie? To jest takie trendi chorobowe, które zostało z pieczątką Kościoła, za zgoda i z udostępnieniem ambon i katedr na uczelniach katolickich do Kościoła wpuszczone.

Nie rozumiałem przed dwudziestu laty kiedy kapłani przyjeżdżali z Ameryki i bo tam podawano trzydzieści procent szkół katolickich, uniwersytetów w Ameryce. A oni mi mówili, proszę księdza to są tylko uczelnie katolickie z nazwy. Nie mogłem na tamtym poziomie mojego myślenia zrozumieć, jak to coś co ma tytuł katolicki może być katolickie tylko z nazwy. Dziś to już wiem. Jak tytuł daleko odchodzi od rzeczywistości w jakiej powinien się on realizować. A to się dzieje dlatego, że od wieków jesteśmy już w grobie.

Coraz bardziej, mówi Pan, rozkładacie się w grobie i w zniszczeniu śmierci. Ani Moje słowo wami nie wstrząsa, ani nawet Mój płacz [2].

Ostatnio jest wywiad z redemptorystą który jest w samolocie cudem uratowanym jechał z papieżem. Cała Polska patrzy na cud Jana Pawła II a ten w wywiadzie mówi tak jakby buroka wiózł albo barana. Nic się nie, on w ogóle z tym nie kojarzy. Jego czym prędzej do mojej owczarni tutaj mojej puszcze i z baranami puszcze paść. To nieprawdopodobne żeby chociaż trochę wiary okazał a on kompletnie jakby leciał w innym samolocie albo go w ogolę tam nie było. Tych ludzi już nic nie wstrząsa. Stąd Pan mówi:

Ani Moje słowo, ani nawet Mój płacz [2].

To by się musiało wydarzyć coś takiego w życiu jak w przypadku Matki Bożej z Medjugorie. Ta miejscowość nazywa się Wrota Rzymu na Mon... Wiecie jak się nazywa ta miejscowość pod Rzymem bo zapomniałem, nie nie Montichiari? No nie bo miałem to ósmej, gdzie Matka Boża plącze krwawymi łzami całe miasto przyjeżdża, gazety piszą, kuria zaraz wycina wszystko. Biskup co robi? Do pancernej szafy zamyka Matkę Bożą. I wyciszyli wszystko, dewiacja, w ogrodzie nic, co go tam go ruszy. Dopiero siostra rodzona tego niedowiarka bierze, chodź ze mną, otwórz tą szafę i zaczyna z nim mówić modlitwę Salve, Regina, Mater misericordiae. Matka Boża płacze rzęsistymi krwawymi łzami i dopiero się ten nawraca. Ale to by musiała Matka Boża przed każdym beczeć.

Ten nawrócony biskup poszedł na emeryturę przyszedł nowy gorliwiec, wyciął wszystko i momy po płaczu Matki Bożej u wrót Rzymu. I później oni nie chcą wierzyć jak papież Jan Paweł II powiedział do biskupów włoskich na spotkaniu: „Kiedy wy zaczniecie wierzyć?” A wymyślone, alegoria, parafraza, ktoś nadbudował. A później jego najbliżsi współpracownicy non stop mówią „jo tego nigdy nie słyszałem”. No bo tyś chłopie na Boga nie otwarty no bo jakbyś wierzył to byś więcej ujrzał. A będąc niedowiarkiem ty nigdy nie widziałeś. Wtedy kiedy byłeś tak blisko działania Boga przez świętego papieża Jana Pawła II.

Jakże możecie być zdolni do takiego upodlenia? [2]

Mówi Bóg, do odrzucenia mowy Boga i jego płaczu. Są smoki twarde, nic ich nie ruszy, a jak przez ziemia przechodzą kataklizmy i ktoś próbuje powiedzieć, że to jest mowa Boga i Bóg rozpoczyna swoje dzieło oczyszczenia, wszyscy mówią - wydarzenia pogodowe. A że wczoraj w Hiszpanii nasypało śniegu a u nas mamy plus szesnaście w Grzechyni to ciekawe co powie kuria Krakowska? Ocieplenie, widocznie duża góra lodowa urwała się z Grenlandii i dopłynęła pod Kanary. A że ona jest duża więc oziębiło i się zaczęło padać śniegiem. No i ludzie w to uwierzą. Dadzą pieczątki a jak ktoś, komuś by nie stykało to powiedzą, że trzeba być posłusznym. I będzie tak jak za komuny kiedy zabijano świnie. Była metoda góralska. W górach to zabijano świnie tak: granat dawano pod świnie, granat wybuchał, pół świni leciało na zachód, pół leciało na wschód a górala krew zalewała. A jak coś powiedział (bo głowa u świni się nazywa ryj) to mu dano jeszcze po ryju. Dlatego te słowa Boga są nieprawdopodobne.

Jakże możecie być zdolni do takiego upodlenia? [2]

Żeby was słowo Boga nie wstrząsnęło, jego łzy. Stąd też nie dziwcie się, tak już, to już było. Kiedy Noe wykonywał rozkaz Boga, budował arkę, wszyscy się śmiali, żarli, tańcowali, głosili teorie swoje. Przyszła woda, i co się okazało, zabrała ich. Co mówią współcześni? Że ta Biblia, te opowiadania, są to bajki dla pastuchów. A oni mi wszyscy przypominają ryby pływające w rzece gdzie oto wędkarz usiadł na brzegu, zarzucił przynętę i nagle młoda ryba leci na przynętę a stara ciotka ją klepnęła ogonem, że odbiła od haczyka, „co ciotka robisz?” A ona mówi: „słuchaj malutka, starzy ludzie mówią, że tam na brzegu jest człowiek, jak złapiesz tą przynętę, to cie złapi, na brzeg wyciągnie, na patelnie da i zje”. „Eee skąd ty to wiesz, przecież nikt z patelni nie wrócił”. Pyk, połknęła haczyk i nagle poleciała w górę. I jak myślicie, czy w rzece się zmieniło? Dalej starzy ludzie mówią, że jak połkniesz ten haczyk to cię człowiek wyciągnie na górę. Da cię na patelnie i cię zje. To się nie zmieni nigdy. I to opowiadanie do dziś ponoć po rzekach chodzi. Ale nie jestem rybą więc nie jestem pewny, rozumiecie, tego. A uwzględniając opinie wielu specjalistów od mojej kondycji fizycznej i duchowej no to już trudno zrozumieć o co tu chodzi. Oto Bóg mówi:

Posiadacie {posiedliście} Niebo. Byliście dziedzicami Boga. Kim teraz jesteście? [2]

Jaką potęgą duchową był przez cały czas średniowiecza Kościół. Jaki zbudował wymiar świata, jakie to były odniesienia do Boga. Dzisiaj kim jesteśmy? Bóg mówi prosto:

Tłumem trędowatych i opętanych przez demony [2].

Mówiłem wam we wcześniejszym tekście słowa Pana Jezusa do Marii Valtorty - dwie trzecie dziś ludzi jest opętanych. Powiedz im to. Gdzie, gdzie, ona do psychiatry poleci. I mamy stan tych dewiacji, że w Niemczech jest duchownych w jednym teamie i drugim dwadzieścia tysięcy a zgłoszonych psychiatrów i rożnych wróżbitów ponad sześćdziesiąt tysięcy. I tam nikt nie narzeka jak płaci po sto czy pięćdziesiąt ojro za wizytę i latają a ci mają roboty potąd. A ci którzy mają klucze nieba i Boga usuwają konfesjonały. Jaka spowiedź, co dwa tygodnie? Proszę panią, pani musi pójść do psychiatry i się leczyć. A jak wymienia grzechy, to nie jest grzech, nie zdziwiaj pani to nie jest grzech. Dlatego jesteśmy

Tłumem trędowatych i opętanych przez demony, mówi Pan, które was dręczą, zabijają, wywołują szaleństwo, wloką was do ognia, jeszcze nim umrzecie. Macie ogień piekielny w umyśle i w sercu, a Ja, rozpaliłem tam najsłodszy ogień miłości! Wonności, które mogą was ocalić od całkowitego zepsucia, to pokuta, ofiara i miłość [2].

K: Amen.
W: Bóg zapłać.

Wybaczcie dzisiejszy mój dynamizm, utrudzony po kości jestem, nie wiem skąd tak mi chyba to ciasto mamy na mnie dziś tak zadziałało. W następnych kazaniach będę mówił tego co Bóg będzie za to od nas żądał: oddania siebie, ofiara, męczeństwo. Bóg zażąda owładnięcia, to On cię owładnie. Następnie zażąda abyś był niewolnikiem. Same takie przymioty których dzisiejszy świat nie chce uznać i mówi szaleństwo. Dopiero po tych czterech drogach {dalej nagranie urwane}

[1] Kazanie „Polsko Błądzisz” z 17.07.2011
[2] http://www.regnumchristi.com.pl/index.php?mod=news&pa=3&nID=1976

Kazanie:
http://pl.gloria.tv/?media=213963
http://www.tv-pustelnia.pl/av/2011-11-09_polska_potrzebuje_zertw_ofiarnych.mp3
http://www.tv-pustelnia.pl/av/2011-11-09_polska_potrzebuje_zertw_ofiarnych.wmv